Anna Czachorowska
Nationality: 169
Email: czachorowska@tlen.pl
Severity: 8192
Message: Creation of dynamic property All_function::$langs is deprecated
Filename: libraries/All_function.php
Line Number: 28
Backtrace:
File: /home/ariasmanzo/public_html/application/app_user/libraries/All_function.php
Line: 28
Function: _error_handler
File: /home/ariasmanzo/public_html/application/app_user/controllers/Continent.php
Line: 80
Function: get_default_language
File: /home/ariasmanzo/public_html/index.php
Line: 315
Function: require_once
Nationality: 169
Email: czachorowska@tlen.pl
Anna Czachorowska
Anna Czachorowska ur. 17.07.1953 r. w Warszawie.
Absolwentka Uniwersytetu Warszawskiego (Wydział Historyczny - IINiSB) i studiów podyplomowych na UKSW (Zarządzanie Kulturą).
Mieszka w Legionowie, pracuje w Gminnej Bibliotece Publicznej im. Ks. Jana Twardowskiego w Jabłonnie na stanowisku dyrektora.
Jest członkiem Związku Literatów Polskich, członkiem Zarządu Stowarzyszenia Promocji Polskiej Twórczości.
Opublikowała pięć tomików poezji:
Byłam różą Twojej zimy (Anagram, Warszawa 1993 – debiut książkowy;
Dotykanie szczęścia (Miejski Ośrodek Kultury w Legionowie 1995);
To Miłość do drzwi zapukała (Fundacja Sztuki na rzecz „Integracji”, Warszawa 2001);
Zanim słońce zejdzie zboczem (Anagram 2004).
W poczekalni snów wraz z płytą CD ( wiersze w wykonaniu Anny Dymnej), (Anagram 2011)
W roku 2002 ukazał się w jej wyborze, tom wierszy ks. Jana Twardowskiego – Poeta wiary, nadziei i miłości (Anagram, Warszawa), a w roku 2005 w jej wyborze i z jej wstępem tomik wierszy ks. Jana Twardowskiego – 33 Wiersze (Wydawnictwo SPPT i Gminna Biblioteka Publiczna w Jabłonnie).
Jej wiersze i piosenki prezentowane były w prasie, na antenie Polskiego Radia i TVP. Publikowane były również w antologiach poezji, m.in. Rozmowie pokoleń, w antologii poetów XX wieku w wyborze Andreja Bazylewskiego, Antologii 41 Warszawskiej Jesieni Poezji oraz w kilku numerach Poezji Dzisiaj.
Tłumaczone na język rosyjski, angielski oraz cały tomik w języku islandzkim (17 Ljóở).
W roku 2009 na Wydziale Polonistyki Akademii Humanistycznej im. A. Geysztora została obroniona praca magisterska napisana przez Magdalenę Suwińską pt.:
Życie, twórczość i działalność kulturalna Anny Czachorowskiej.
W maju 2011 roku otrzymała od Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego Odznakę Honorową „Zasłużony dla Kultury Polskiej”.
dyrektor@biblioteka-jablonna.eu
Wiersze:
Jak kryształ
Wyspowiadam się
ze stanu moich uczuć
bardzo cicho
aby nikt
nie usłyszał
Zanim serce
ze skruchy
zdąży ukłuć
będę czysta
Jak kryształ
Dziesięć próśb grzesznika
Bóg szanuje wolność człowieka aż do granic grzechu
Stefan Wyszyński
Panie Mój
zapal światło
w podróżnym korytarzu
zdarzeń
Wylej żółć
poza ramy
jestestwa mojego
Ze zbutwiałych resztek
marzeń
wyprowadź
z obłędu
niedojrzałych słoneczników
Wypal chwasty
w gąszczu ścieżek
trwania doczesnego
Pośród wiatrów
głaszczących łany zbóż
Weź mnie
jak okruch
rozpyl w tysiące pyłków
na niebieskich płaszczyznach
Ojczyzny Twojej
i …
Zbudź
Panie Mój
Żółty
Panie Mój
Zielony
pozwól mi gładzić
grzech powoli
Jak Baranka Twego
Białego
Księdzu Janowi Twardowskiemu
Nie proszę
o więcej
niż mogę
O jedno słowo
lub trzy
I ten kawałek
Nieba
ukryty w Hostii
gdy drży
Pragnę Go ogrzać
swym sercem
wśród ciszy
Jedynej Nocy
Bez obaw
wypłynę na głębię
Będę z Chrystusem
Kroczyć
Dobroć
Cała mądrość, cała filozofia życia – to tylko dobroć!
Stanisław Witkiewicz
Dobroć jest cicha
jak sen
Jak myszka
przed kotem schowana
Uśmiecha się
z kąta pokoju
Modli do gwiazd
Aż do rana
Nikifor Warszawski
Markowi Kraussowi
Zanim weźmie
pędzel do ręki
kolory zamknięte ma w snach
Wystarczy jeden krok w błękit
i budzi się Jego świat
Świat zapyziałych podwórek
a wszystkie w kolorach tęczy …
Warszawskie warsztaty i pralnie
ludzie w zegarach zaklęci
Gdy nie wiesz
gdzie idziesz
Twój czar życia zgasł
Nikifor Warszawski da iskrę
w błysk słońca
ubierze Ci twarz
W drodze
Krystynie Czubównej
Po podaniu
mocnej dawki
kojących serca
słów
po zadaniu głębokich ciosów
uwrażliwienia
była długa droga
czasami na łeb, na szyję, pod prąd …
z właściwą sobie gracją
wyprowadzałaś nocą
zdumione auto
na prostą
prawie autostradę
omijającą czyściec
doprowadzałaś szczęśliwie
pod bramę
mojego Nieba